Ciekawe, co wszyscy byście zasugerowali. Kupiłem ten 4-kołowiec około 1 roku temu za 10 500 $ z 15 godzinami na liczniku, ma teraz 72 godziny, nigdy nie był zatopiony i tylko na szlakach WV. Podczas ostatniej podróży silnik najwyraźniej dostał za dużo brudu/kurzu przez filtr, co spowodowało, że spalał olej zbyt szybko i gorąco i zniszczył łożysko korbowodu, żadnych kontrolek silnika ani nic, tylko utrata mocy i wyłączenie w ciągu około 15 minut, a następnie został odholowany i przetransportowany. Dealer twierdzi, że taniej byłoby kupić i zamontować nowy silnik za 7000 $ (silnik 6000 $ + robocizna 1000 $) niż go odbudować.
Polaris najprawdopodobniej nic nie zrobi, ponieważ filtr powietrza, który zainstalowałem 3 miesiące wcześniej do konserwacji po 50 godzinach, nie był filtrem Polaris (to moja wina), a gwarancja wygasła i nie mam ubezpieczenia.
Moje opcje, które widzę, to:
1. Zapłacić za montaż nowego silnika - 7000 $
2. Zapłacić za montaż po regeneracji za około 4500 $
3. Sprzedać 4-kołowca w takim stanie, w jakim jest, na części (nie mam pojęcia, co mógłbym za niego dostać)
Trudna lekcja życiowa i właśnie teraz próbuję znaleźć najlepszą ekonomiczną drogę.
Dzięki
Polaris najprawdopodobniej nic nie zrobi, ponieważ filtr powietrza, który zainstalowałem 3 miesiące wcześniej do konserwacji po 50 godzinach, nie był filtrem Polaris (to moja wina), a gwarancja wygasła i nie mam ubezpieczenia.
Moje opcje, które widzę, to:
1. Zapłacić za montaż nowego silnika - 7000 $
2. Zapłacić za montaż po regeneracji za około 4500 $
3. Sprzedać 4-kołowca w takim stanie, w jakim jest, na części (nie mam pojęcia, co mógłbym za niego dostać)
Trudna lekcja życiowa i właśnie teraz próbuję znaleźć najlepszą ekonomiczną drogę.
Dzięki